HELLO ! :)
Pamiętacie jak prezentował się mój salonowy kącik przykanapowy w zimowe,
późne popołudnie? (klik) Dzisiaj już w zdecydowanie bardziej odświeżonej odsłonie. Wiosennej i pastelowej. Lekkiej i zielonej od ciętych kwiatów. Pachnącej optymizmem, nadchodzącym wraz z pierwszym, bardziej wścibskim, marcowym słońcem. Zaglądającym głębiej, nie akceptującym wymęczonych poduszek z rogaczami i grubo plecionych pledów.
Łaknę kolorów. Napawają mnie optymizmem. Nie dopuszczają wiosennego zmęczenia. Energetyzują codzienność...
Przy okazji zmajstrowałam sobie boxy na pierdołki, z pudełek po gratisach dla dziecków, będących konsekwencją wypełnienia na porodówce kilku kuponów z niebieskiego pudełka.
A że solidne - zachomikowałam i mam.
Do tego trochę ozdobnego papieru pakowego, albo okleiny samoprzylepnej, kilka dodatkowych akcesoriów. ...klej, sznurek, wyobraźnia...
Lubię takie niewymagające specjalnych zdolności, dekoracyjne i praktyczne jednocześnie dupsidła. Co to stoją i łapią kurz, ale cieszą oko, i oprócz dodatkowego miejsca do przechowywania drobiazgów, dają satysfakcję z 'wykonania własnego'. :)
Nie mdli Was jeszcze od tych pasteli? :)
Mam nadzieję że jesteście odporni, bo okres Wielkanocy dopiero przed nami,
a ja jeszcze nie skończyłam. :D
Pozdrowienia ! ...kolorowe, marcowe i bardzo pozytywne.
Basia
Nic a nic mnie nie mdli. Miałam już iść przytulic się do Banderasiątka...ale zobaczyłam Twój post i był taki wiosenny-świąteczny...chyba jutro wyciągnę dekorację na wielkanoc hehe!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na giveaway!Nagroda:2 grafiki A.Ostapowicz!
http://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
ja też już kombinuję jak w tym roku udekorować sobie Święta :)
UsuńSama też robię takie pudełka.. Świetne wiosenne zdjęcia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję. :) takich pudełek nigdy za wiele. Jeśli nie na ekspozycję, to mogą służyć do organizacji np. w szufladach.
UsuńPozdrawiam Kasiu!
Boxy sa genialne, bylam pewna, ze to produkt sklepowy :-) slicznie wyszly!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu! to nie lada komplement :)
UsuńBasiu wszystko pięknie dobrałaś i skomponowałaś, jestem pod wrażeniem pudełek i szydełkowej girlandy ;-)
OdpowiedzUsuń...i tu Cię zaskoczę Olu, bo girlanda nie jest szydełkowa. zrobiłam ją z filcowych znaczników na kieliszki, kupionych za grosze. :)
Usuńale szydełko też już nabyłam, więc wszystko przede mną :D
Bużka!
Uwielbiam takie kolorki, więc jak może mnie mdlić - jest super!
OdpowiedzUsuńto super, nie chcę przesadzić z tą 'słodyczą' wiosenną :P
UsuńOj poczułam już wiosnę! Wskakuję zatem na herbatę :) ten cudny bukiet tulipanów mnie skusił!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
marta
zapraszam serdecznie - rozgość się ! :P
UsuńŚliczne pudełka! Wykorzystanie zapięcia ma guzik - super pomysł :) Ale jeszcze bardziej podoba mi się ten stolik, na którym leżą pudełka... Kupowany gotowy czy też przeróbka diy?
OdpowiedzUsuńStoliczek kupiony na Tablicy i przerabiany. Tutaj możesz podejrzeć jak wyglądał przed metamorfozą: http://babeczkazwnetrzem.blogspot.com/2014/12/metamorfoza-stolika-pomocnika-i-nowy.html
UsuńPozdrowienia!
Przecudne wnętrze, uwielbiam pastele, konsolka boska i mam taką samą tylko przemalowałam całą na biało, zajrzyj do mnie http://thirdfloorno7.blogspot.com/, a u Ciebie wszystko bardzo mi się podoba i dodaję blog do moich ulubionych , pozdrawiam Adriana.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Chętnie zajrzę również do Ciebie :)
UsuńOjej jak ja lubię gdy świat odżywa, napełnia się kolorem, nabiera energii :) Sama zaopatrzyłam się już w pastelowe poszewki :) Tęskniłam za tym kolorem i muszę, go wprowadzić w życie u siebie, na pewno mnie nie zemdli :) Fajny pomysł z tymi pudełkami, naprawdę cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie z tym kojarzę wiosnę - z nową energią i pastelami. :P
UsuńJak mogłoby mdlić? Pięknie jest! Zarówno pastele, jak i kwiaty, ostatnio ciągle mnie zachwycają :) cudnie wiosna się rozpoczyna u Ciebie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) zaczyna się wcześniej, ale już nie chcę dłużej czekać :P
UsuńPozdrowienia!
Uwielbiam takie zmiany dekoracji , albo wraz ze zmieniającymi się porami roku, albo po prostu z potrzeby zmiany :)
OdpowiedzUsuńByło ślicznie wcześniej i jest ślicznie teraz. Pudełeczka urocze :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness :)
dziękuję :* zmiany są potrzebne. czasem wystarczy coś przestawić i człowiek od razu czuje się inaczej :)
Usuńświetny pomysł :) A ja wyrzuciłam takie pudełka nieświadomie że można zrobić z nich takie cuda! Piękne!
OdpowiedzUsuńja chomik jestem, i jak widać ma to swoje plusy i minusy. :)
UsuńDziękuję Kasiu!
ale ślicznie tam u Ciebie:) pomysł z pudelkami rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś! :*
UsuńBasiu, nie zemdliło mnie ani odrobinę. Jest cudnie, tak świeżo i radośnie. Piękne podusie i zachwycające pudełeczka. Nie dość, że babeczka z wnętrzem, to jeszcze jaka zdolna ;) Pięknie się to wszystko komponuje, aż chce się przysiąść na wiosenną herbatę ;) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie to dopiero może Cię zemdlić od pastelów. Zapraszam na nowy wpis ;)
Ależ zapraszam na herbatkę. (jest już Marta z Domku przy lesie, hihi :)
UsuńWidziałam. Widziałam Twoje pastele - jest wiosenno-Wielkanocna Moc! :D
Pzdr!
Basiu wyszło bosko! Jest kolor i za to Ci chwała, za hand-made i dobór wzorów do siebie- brawo. A stolika pod ramą tak zazdroszczę, że chyba zadzwonię do kolegi u którego podobny widziałam i rozkażę sobie odsprzedać :) Pastele się nie nudzą, u mnie jeszcze intensywniej - turkus i żółty w ostatnim wpisie o metamorfozie stolika Bronka, zapraszam. Paula
OdpowiedzUsuńpodprowadź go koledze koniecznie! :) bardzo wdzięczny model i praktyczny. Zaraz pędzę zobaczyć Wasz stoliczek :)
UsuńPozdrawiam!
Nie mdli, nie mdli! Myślę, że pastele jeszcze długo będą miały się świetnie i nie mogą narzekać na brak zwolenników :-) Zmiana niby niewielka, ale czuć już wyraźny powiew świeżości. Bardzo mi się podoba i chętnie sama bym przysiadła w tym kąciku. Pudełka czarowne :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTo prawda, zwolenników mają wielu, ale w domu muszę je ostrożnie dawkowac, bo choć sama pastele lubię, to nie chcę by mąż czuł się w nim jak w pudełku pudrowych cukierków ;P
UsuńPatrząc na Twoje zdjęcia, aż poczułam wiosnę i jakoś w sercu zrobiło się radośniej. Może dlatego,że po zimie dość mam ciemnych kolorów i spragniona jestem słońca i kolorów wiosny wokół.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że moje zdjęcia wybudziły Twoją wiosnę ;)
UsuńŚwietne pudełka. Też miałam, szkoda że wyrzuciłam. Można wykonać tanim kosztem świetną ozdobę i można przechowywać "przydasie".
OdpowiedzUsuńJak widać takie chomikowanie różnych 'śmieci' ma też swoje plusy. ;) pewnie jeszcze trafi się coś odpowiedniego ;)
UsuńDobry pomysł z pudełkami. Muszę zapamiętać jak mi zaczną znów je podsyłać, bo bardzo brakuje mi takich przechowywaczy :)
OdpowiedzUsuńI proszę o pastele, więcej pasteli :) Pogoda za oknem nijaka to się pouśmiecham do Twoich kolorków :)
Pozdrawiam cieplutko :)
To prawda, słoneczko znowu straciło swą śmiałość, więc trzeba się reanimować kolorami ;)
Usuńświetny pomysł z pudełkami !! pięknie radośnie u Ciebie !! :-)
OdpowiedzUsuńto niewiarygodne jaki wpływ na człowieka ma te kilka promieni słoneczka :)
UsuńWiosennie, pastelowo! Mogę z ciekawości podpytać o stolik? Za jakieś symboliczne pieniążki zakupiłaś czy liczyli sobie słuszne pieniądze poprzedni właściciele? Strasznie podoba mi się ten kształt i poszukuje takiego!
OdpowiedzUsuńdałam za niego 90zł, chociaż i tak dużo jak na jego stan. Tak czy siak, taki sobie wymarzyłam i taki mam. Te w dobrym stanie, lub już po renowacji, widziałam w stówkach lecą... :P jak wpiszesz 'stolik art deco' to z cała pewnością coś wyszperasz - to klasyk :)
UsuńFajny ten pomysł z pudełkami. Żałuję,że kilka podobnych poddałam nieodwracalnemu recykligowi. U mnie na blogu też o kolorach wiosennych, tyle że innych. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką dekoracji DIY :) Nawet ze starych pudełek można stworzyć mega wspaniałą dekorację - taka aranżacja wnętrz połączona z recyklingiem: zdecydowanie moje klimaty :) Dzięki za inspirację! A myślałaś np. o siedziskach z palet? Jeśli masz czas i ochotę poeksperymentować w stylu eko, to podsyłam link https://ekomesh.com.pl/post/181014689008/male-mieszkanie-styl-eko Daj znać, czy cś Cie zainspirowało ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj na pewno nie modli. Kocham pastelowe kolory. Cudowny kącik urządziłaś. Brawo, pozazdrościć dobrego gustu.
OdpowiedzUsuńIf you like my review proceed and visit this site here: https://gumroad.com/l/ghszg and find out what the planet has to give while visitting with that url.
OdpowiedzUsuń