Hi !
Dzisiaj wpadam, by pokazać Wam zapowiadane, nowe oświetlenie dodatkowe w moim przedpokoju. Na jednej ze ścian, rok temu, wypuściliśmy kabel, by docelowo podłączyć kinkiet. Niestety do tej pory nie znalazłam nic, co odpowiadało by mojej wizji tej ściany. Zaliczyłam w tym czasie kilka chybionych pomysłów (chybionych z punktu widzenia Pana męża oczywiście :), i wreszcie to niepozorne, proste rozwiązanie uzyskało akceptację i doczekało się realizacji. :)
Jako, że jedyną funkcją jaką ma spełniać, to funkcja dekoracyjna, wybrałam słabą żarówkę z ozdobnym żarnikiem. Daje przyjemne ciepłe światło, idealne gdy za szklanymi drzwiami sypialni śpią dzieciaki, a ja muszę coś koniecznie wyszperać z szafy. Nie muszę już teraz robić Las Vegas i świecić im po oczach oświetleniem głównym. :)
Jako, że jedyną funkcją jaką ma spełniać, to funkcja dekoracyjna, wybrałam słabą żarówkę z ozdobnym żarnikiem. Daje przyjemne ciepłe światło, idealne gdy za szklanymi drzwiami sypialni śpią dzieciaki, a ja muszę coś koniecznie wyszperać z szafy. Nie muszę już teraz robić Las Vegas i świecić im po oczach oświetleniem głównym. :)
Tak więc mam już swój wsporniczek, swój kabelek, żarówkę i kołtun z kabla na ścianie (który akurat nie był planowany, ale po kilku dniach obcowania, dał się polubić :)
A DiY? To może dużo powiedziane, ale szybciutko pokażę Wam, jak nieco poprawiłam ogólny look tego oświetlenia, by nie wyglądało tandetnie, mimo że wcale drogie nie było.
Świetnie sprawdził się lakier w spraju - efekt miedzi.
Zabezpieczyłam przewód taśmą malarską, do środka oprawki również wepchnęłam kulkę z taśmy, by zabezpieczyć miejsce wkręcenia żarówki i zasprayowałam plastikowy element.
Maskownicę kabla zdemontowałam zupełnie i wolała! :P
Czyż nie wygląda lepiej? :)
...i dla zainteresowanych ogólne koszty:
- kabel z oprawką - ikea - ok.16 zł
- wspornik drewniany - ikea - 5 zł
żarówka z ozdobnym żarnikiem - allegro - 37 zł (koszt z przesyłką)
kosztu lakieru nie liczę, bo przy tak minimalnym wykorzystaniu, posłuży również do wielu innych realizacji. :)
Koszt ogólny: 58 zł
Oszalałam na punkcie tej żarówki, jest niezwykle klimatyczna. Mała rzecz a cieszy. :)
Mam nadzieję, że już niebawem będę Wam mogła pokazać mój 'kinkiet' w szerszym kadrze, gdy ściana zostanie już bardziej dopieszczona.
Pozdrowienia już prawie wiosenne :P
B.