Nie potrafiłam się dziś ograniczyć ze zdjęciami, więc postaram się nie przesadzić z treścią. :)
Weekend minął mi bardzo bezpłciowo. Nie zrobiłam nic, z zaplanowanych wcześniej rzeczy.
Zioła już mocno niecierpliwią się czekając na wysianie, lampa tupie nóżką kiedy wreszcie skończę szyć abażur, kilka innych spraw czeka na dopięcie ostatniego guzika, a kilka, na pierwszy ruch. Jakoś nie mogę się ogarnąć.
Za to wyskoczyłam na chwilkę, załatwić niecierpiącą zwłoki reklamację w jednej z sieci telekomunikacyjnych, i wróciłam z gałązką bzu i świecącymi kulkami.
Zerwany z osiedlowego drzewka bez, zajął dumnie miejsce w klatce, która jednak nie przeszkadza mu w rozsiewaniu obłędnego zapachu w moim salonie. A kulki?
Świecące kłębki od dawna chodziły mi po głowie. I jak już pewnie wyjadacze zauważyli, nie są to oryginalne cottony, jednak gdy je zobaczyłam, idealnie wtopione w aranżację wystawy sklepowej, jakiś impuls wręcz kazał mi je zabrać do domu. Znacie to uczucie? :)
To pewnie przez te kolory - delikatne, pastelowe, moje... Zaświecone lub nie, misternie upięte, lub rozrzucone w nieładzie... Z resztą co się będę rozpisywać, robią klimat tym swoim ciepłym światełkiem, i tyle! :)
Teraz leżę sobie odurzona zapachem bzu, zauroczona nastrojowym światłem i lecę w kulki,
bo zamiast przynajmniej starać się, by stwarzać pozory 'nadrabiającej zaległości', wpadłam w ramiona błogiego lenistwa... Ciekawe co na te ramiona mój mąż. :P
Pozdrowienia!
Basia
Śliczne kolorki tych cottonów!!!! A gdzie je dorwałaś? Ja też dziś wybrałam się z córą,siostrą i siostrzenicą na zrywanie bzu ;p A przy okazji przytachałam sadzonki niezapominajek :))
OdpowiedzUsuńDobrej nocki !
mmm, niezapominajki... a kulki są w najnowszej kampanii tchibo, przypadkowo na nie trafiłam :)
UsuńMiłego dnia! :)
Ja jeszcze nie zaczaiłam się na bez ale powolutku się do tego zabieram ;)
OdpowiedzUsuńN pewno pięknie pachnie u Ciebie w domu :)
A kuleczki cudne! :) I co z tego że nie oryginalne ;) Piękne mają kolory! :)
Oj pachnie nieziemsko! Za to uwielbiam bez :)
Usuń...własnie te kolorki mnie urzekły :)
super kolory kuleczek, bardzo ładnie się harmonizują z resztą wystroju :)
OdpowiedzUsuńps fajny wazonik ... mam taki sam :P
wiem :P też postanowiłam poszaleć na wyprzedaży w empiku ;)
UsuńBuziaki!
Wyglądają super... co z tego, że nieoryginalne... dobór kolorów świetny ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńdobór nie mój, bo kulki były dostępne tylko w takim zestawieniu. Za to kolory całkowicie moje, dlatego długo się nie zastanawiałam :P
UsuńBuziaki!
Fajne zakupy.
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńBasiu, mąż będzie oczarowany nastrojem jaki stworzyłaś :-)
OdpowiedzUsuńCottony to bardzo wdzięczna dekoracja- piękne kolorki wybrałaś,
pozdrawiam,
Kasia.
o tak, dają ciepłe światło i przytulny klimat
Usuń...nie wiem tylko, czy zrekompensują mojemu A. kilka niewykonanych domowych obowiązków :P
Pozdrawiam Kasiu!
Też chodzą mi po głowie te kolorowe cottony, a jak zaświecisz je wieczorem mężowi i stworzysz nimi romantyczny nastrój to jeszcze sam da Ci pieniądze na drugie:))
OdpowiedzUsuńhehe, dobre! muszę spróbować :)
Usuńsuper tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać! :)
UsuńPatent z klatką i kulkami świetny :) !
OdpowiedzUsuńtaka świetlna instalacja :P ładnie prezentuje się nocą ;)
UsuńPozdrawiam!
Tak ciekawie u ciebie,że już lecę Cię dodać do listy moich ulubionych blogów
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :) rozgość się!
UsuńUwielbiam bez. Ostatnio nazbierałam trochę ale pachniało.
OdpowiedzUsuń