Hu -Huuu! Hu - Huuu!!
Jak Wam się podoba Pani Sówka? :)
To mój najnowszy kamykowy projekt. Ciekawy efekt jesiennej nostalgii, połączony z nadmiarem przemyśleń i bardzo indywidualnym zamówieniem.
Sama sowa podpatrzona gdzieś w sieci, bo jak widzicie moja kreska wymagała wsparcia. :)
Ale polubiłam ją w tej swojej niedoskonałości. Bo czy sowa może być niedoskonała?
Wszak to symbol mądrości i rozwagi. :)
Dlatego bardzo interesuje mnie jedna rzecz...
Jak wiecie swoje obrazki zazwyczaj podpisuję.
Ten podpisu nie ma, bo tak być musiało.
Jednak mam kilka pomysłów na sygnowanie tej dostojnej, opierzonej postaci. :)
A czy Wam, gdy ją zobaczyliście, przyszło do głowy jakieś krótkie, aczkolwiek wymowne określenie, którym mogłabym podpisać swój najnowszy obrazek z kamykowej kolekcji?
Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów.
Jesień zaczyna pokazywać pazurki.
Najpiękniejsze kolory już opadły i wtopiły się w podmokły grunt,
by obnażone drzewa mogły nas straszyć, gdy zdecydowanie za wcześnie zapada zmrok.
Cóż, zima już puka w okienko, czas wyciągnąć czapkę z dużym pomponem
(takie lubię najbardziej :)
Trzymajcie się ciepło!
Basia
Prawdziwa artystka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńArtystka może nie, raczej taka kreatywnie niewyżyta :P
UsuńPozdrowienia!:)
Cudna sówka! :) A może podpis po prostu "autumn..." :)))
OdpowiedzUsuńświetne bo proste :)
UsuńDziękuję Aniu! Pozdrawiam...
zachwyciłam się pomysłem i wykonaniem
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać. Może i moje prace będą dla kogoś inspiracją :)
UsuńPozdrowienia ślę!
Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPozdrawiam cieplutko! :)
Basiu, powiem krótko- przepięknie !!! jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńA może po prostu,,Animals,,
Pozdrawiam
Kasia :-)
dzięki Kasieńko :*
UsuńAle świetna! Masz Kochana pomysły :) - cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Marta
dziękuję :) pozdrawiam również!
UsuńGenialna sówka! Uwielbiam sowy w każdej postaci, są przeurocze. Gdyby tylko można było trzymać taką w domu... :)
OdpowiedzUsuńteż mam słabość do sowiego motywu :) chyba tylko w takiej postaci możemy je trzymać w domu :)
UsuńBuźka!
Podoba mi się ta sowa, że huuuu huuuu!!! ;)
OdpowiedzUsuńhehe :) dziękuję bardzo :*
UsuńZawsze mówię, że siła tkwi w prostocie... wyszło świetnie...
OdpowiedzUsuńto prawda Ewo :) a czy świetnie? ta sówka to prototyp. Mam nadzieję że następne będą już tylko lepsze :)
UsuńBuziaki :*
bardzo ciekawie wyszlo!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNie zabłysnę złota myślą ;)
OdpowiedzUsuńPomimo iż nie przepadam za motywem sowy, Twoja jest bardzo sympatyczna .Pomysł z malowaniem kamyków muszę wykorzystać , podczas uniesień twórczych z dziećmi- dziękuję za inspirację.
Koniecznie :) dzieciaki lubią takie zabawy, a i popsuć nie ma czego przy kamieniach :P
UsuńPozdrowienia ślę!
Nie no kurcze Basiu .... super. Zamawiam renifera z mikołajem :p chyba będę musiała poszukać jakichś kamyczków hehe tylko żeby nie wyszło jak z królikiem i jajkiem z masy solnej hehe można powiedzieć, że one też były "kamykowe" :p
OdpowiedzUsuńja bym powiedziała że KAMIENNE :P
Usuń...a nad reniferem pomyślę - wiesz że nie trzeba mi dwa razy mówić :)
Buziaki :*