Hello!
Jakby mi ktoś powiedział, że na chwilę przed świętami zostanę bez aparatu, to postukałabym się po czole.
Ale ja tak właśnie mam. Kiedy zakładam sobie plan,
(a tym razem jest to plan konieczny do wykonania przed końcem roku),
to wtedy zawsze znajdzie się ktoś, bądź coś, co moje plany pokrzyżuje.
Mój Nikon wylądował właśnie w serwisie z diagnozą
uszkodzonego obiektywu, i ma w nosie fakt,
że adwent, że metamorfozy w domu, że święta... :/
Pozostaje mi jedynie liczyć, że Pan serwisant szybko upora się z usterką,
i zdążę jeszcze ofocić rybę na wigilię.
(pod warunkiem, że ten sam Pan serwisant nie skasuje mnie jak za zboże,
i na wyżej wymienioną rybę będę sobie mogła pozwolić :)
A tymczasem, w ramach alternatywy dla wpisów przygotowywanych z użyciem aparatu, mam dla Was szczyptę zassanych z sieci inspiracji,
z 'drzewkiem' świątecznym w roli głównej.
Choinka inaczej. - niestandardowa, minimalistyczna, skandynawska...
ale symbolika zawsze ta sama,
może tylko forma nieco prostsza i czasem bardziej ECO. :)
Ja w tym roku też chciałabym, zgodnie z zasadą *less is more*, ograniczyć trochę ilość świątecznych ozdób i ich kolorystykę,
za to klimat budować światłem.
Pa, pa, Kochani!
Basia