sobota, 25 kwietnia 2015

Nietypowe plany weekendowe



Witajcie ! 

Dzisiaj pojawiam się na chwilkę, by w kilku kadrach podzielić się z Wami moimi
planami weekendowymi.  

Domyślacie się czego zamierzam uczyć i gdzie się wybieram z rodzinką? :) 

Tak. To ma być weekend nowych doświadczeń rękodzielniczych i doznań artystycznych w niezwykłej oprawie światła, muzyki i iluzji.





Wspaniałego weekendu Wam życzę Kochani! 

Jeśli macie ochotę, pochwalcie się swoimi planami. 
Chętnie poczytam co Wam aktualnie chodzi po głowie. :) 

Pozdrowionka! 

B.


niedziela, 19 kwietnia 2015

Pokoik rodzeństwa - cz.2 - uwaga, chłopak na pokładzie!



I o to tyle zamieszania.
Przeprowadzka z sypialni rodziców. Negocjacje, kto który kąt zajmie. Przeróbka łóżeczka na takie wiecie, dla starszaka. Malowanie, przestawianie, wiercenie, klejenie... by powstało miejsce - dwa metry na dwa - i mamusiowy przytulas mógł zając dumnie, część swojej własnej dziecięcej przestrzeni, w pokoju dzielonym ze starszą siostrą. 

Śpi dzielnie na nowym miejscu. Śpi nocą i za dnia również. Przegląda książeczki, układa do snu liska, rozrzuca kolekcję resoraków, ukrywa się przed tatusiem, a wieczorem znów tuli buzię w poduszkę, by ładować bateryjki na kolejny dzień.

Polubił ten nasz Myszak swój nowy kącik, i po sprawdzeniu czy lampka-gwiazdka
 za siedemdziesiątym czwartym razem też zapali się i zgaśnie, nauczył się dosyć szybko zasypiać. :) Ale ku radości mamusi nie zapomniał drogi do naszej sypialni, i nawet jeśli to ten charakterystyczny tupot małych stóp o piątej nad ranem, to chętnie przygarniam pod kołderkę. :) 






Kropki, i tę drugą, (babską) stronę pokoju możecie podejrzeć TUTAJ
W tej kropek nie ma i nie będzie, bo tu i tak sporo się dzieje. :)

Wnękę nad łóżeczkiem wypełniły dosyć szerokie półki, zrobione ze starych palet, 
których zadaniem głównym jest pomieścić wielkogabarytowe zabawki, 
które wcześniej zajmowały podłogę. 

Komoda, to klasyczna aneboda. Fronty okleiłam, bo nawet jeśli wewnątrz szuflad panował porządek, to prześwitująca kolorowa zawartość, dawała mi poczucie chaosu.
Papier o odpowiednim (jak dla mnie) wzorze, nabyłam w Empiku.

Stare łóżeczko przerobiłam wg przepisu Magdy. Praca nieskomplikowana i faktycznie na jeden wieczór, zwłaszcza że u nas wersja niemalowana (no ale co ja poradzę, że mam słabość do surowego drewna? :) 

Pokój urządzony w większości tym, co było na stanie, więc można powiedzieć, 
że po kosztach. :) 

W ramach lokalnego patriotyzmu, całości dopełnił plakat 'Potwory i spółka' w wersji śląskiej. Dzięki uprzejmości Qdizajn został przygotowany w wersji kolorystycznej 
najbardziej pasującej do naszego niewielkiego pokoju. 
Niech się dzieciaki uczą gwary, a co! :)





Na zdjęciach możecie też zobaczyć fragment ściany tablicowej, którą kilka dni temu zmalowałam sobie w przedpokoju. Teraz mogę wraz z dzieciakami dawać upust twórczym zapędom. :D ...ale o przedpokoju innym razem. 

Buziaki Łobuziaki ! :)

Basia





środa, 8 kwietnia 2015

Pokoik rodzeństwa - cz.1 - piegowaty kącik Pchełki



Zarządziłam fuzję. 
Tak przed świętami zatytułowałam post zapowiadający zmiany w pokoju mojej Pchełki. 
Zmiany niebanalne, bo związane z wprowadzeniem się młodszego brata. 
Pokój, jak już Wam wspominałam, to 9m2 (na szczęście) w kwadracie, więc na ustawność nie narzekamy. ...i chociaż wszystkie meble pozostały na stanie, to wiele uległo zmianie. 

Przede wszystkim kolor ścian, z oliwkowej zieleni na biel. Strzał w dziesiątkę. 
Pomimo, że do pokoju przybyło dodatkowe łóżeczko i trochę zabawkowego dobytku Myszaczka, to wcale tego nie widać. Jest jasno i wyjątkowo przestrzennie,
 przynajmniej wizualnie. :) 
Po drugie - grochy. Wiem, wiem, powiecie że to dosyć opatrzony ostatnio motyw ściennych aplikacji, ale uwierzcie mi na słowo, są wesołe i mają niezwykle pozytywny wpływ na przebywających w tym miejscu. 
Po dokładnym wymierzeniu i rozrysowaniu, meblowych roszadach i narzekaniu tatusia, wreszcie osiągnęłam zen i ustawiliśmy co do centymetra cały dobytek dzieciaków. :)






Dzisiaj prezentuję Wam tylko dziewczyński kawałek podłogi, bo kącik mojego małego mężczyzny jeszcze dopieszczam. 
No dobra... całość pewnie jeszcze długo będę dopieszczać, a jak już skończę, 
to pozmieniam, by znów móc dopieszczać. Bo wiecie, ten tzw. przeze mnie pieszczotliwie, etap wnętrzarskiego dopieszczania, to niekończący się proces, najprzyjemniejszy w całej zabawie w aranżację wnętrz. ...ale bez obaw, wkrótce się pochwalimy. :) 

I co myślicie? Jest wystarczająco dziewczęco a zarazem uniseks, by Myszaczek spoglądający na siostrę z kąta na przeciwko, nie czuł się przytłoczony różem, a zagorzali przedstawiciele 'polityki' gender nie 'powiesili mnie za jajka'? hihi :P  


Buziaki cieplutkie! 

Basia



* - uzupełnienie

pudełka - Biedronka
domki- Pepco (spersonalizowane :) 
królicza parka - Baśniowy dom
poszewki małych poduszek - second hand
zasłonki - Ikea
jelonek w ramce - DiY
kropki na ścianie - okleina samoprzylepna - czarny mat - Castorama + jeden wieczór filmowy przed TV :) 

wtorek, 7 kwietnia 2015

Chwile ulotne

Witajcie po Świętach Kochani! 

Dlaczego wszystko co dobre zawsze tak szybko się kończy? 
Dlaczego Święta, urlopy, weekendy tak szybko upływają?
Dlaczego chwile jakie w pełni możemy poświęcić rodzinie i bliskim, to zawsze towar deficytowy w porównaniu z tym zawodowym i codziennym pędem? 




Tak sobie dzisiaj siedzę i spoglądam na te jaja pozostałe po święconce, i na dostojnie dosychającą babę, i tak sobie myślę o dobrze spożytkowanym świątecznym czasie.  

Kiedyś inaczej postrzegałam Święta, rodzinne spędy. Z biegiem lat i z przyrostem naturalnym w mojej rodzinie, taki czas przybrał zupełnie inny wymiar, inne znaczenie.
Dzisiaj odczuwam potrzebę takich chwil, i misję, by rodzinne tradycje i świąteczną magię należycie przekazywać swoim dzieciom. 

Czy ja się JUŻ starzeję, czy DOPIERO dojrzewam? :) 

...a jak Wasze nastroje po Świętach? 

PS: dziękuję wszystkim za świąteczne, ciepłe słowa 
pozostawione na moim i Waszych blogach.

Basia



niedziela, 5 kwietnia 2015

Kochani! 

Niech te Święta, będą dla Was radosnym czasem, spędzonym w gronie rodziny i przyjaciół. 
Odpoczywajcie, śmiejcie się, zajadajcie wielkanocne smakołyki i ładujcie baterie. :) 

Radosnego Alleluja !  





Do zobaczenia po Świętach 

Buzia !

B.